Na początek przepraszam strasznie i mocno za długie nie pisanie.Można powiedziać że miałam kryzys twórczy :).Ale było mineło.Nadal czekam na wywiad który dałam przyjaciółce jakieś już 2 tygodnie temu.Powiedziała że napisała 2 z 10 pytań.I weź tu człowieka nie zabij XD.
W sobotę obchodziłam święto swoje imieniny.Pojechałam do stajni ale tam nawet moja najlepsza kolerzanka mnie olała. Pytanie co złego zrobiłam???W szkole jest sobą a w stajni zmienia się na dyktatora. Denerwujące ale nic jej mówić nie będę jeszcze uzna mnie za jakąś egoistkę.Ale w miłoście a w tym przypadku w przyjaźni się przebacza. Jeśli to czytasz jesteś anonimowa więc spoko nadal cię kocham :).
Co do Delicji moja miłość do niej z każdym jej widokiem rośnie. Jest coraz piękniejsza:* .Na jazdach i w terenach jest bardzo grzeczna po prostu duma mnie rozpiera :).Oczywiście minie trochę czasu zanim ją dosiądę ale cierpliwa jestem.
Jazda była tylko pół godzinnna. Ale w takim słońcu nawet kłusu się nie chciało.Ale miałam lekcję z kierowniczką pokazała mi co robię źle i okazało się że nie umniem poprawnie wykonać wolty.Szczerze mnie to zatkało. Lecz cieszę sie że Pani.M pilnuje mnie i przez to wiem nad czym musze pracaować.
Dziuękuję za sobotę także Ani (imię prawdziwe) bo też mnie pilnowała :)
Dziękuję Stajni Stangret za wszystko.
Czytelnikom Życzę miłych snów. Jak mówi moja siostra na dobranoc kolorowych świąt XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz